Wczoraj rozmawiałem na ALK w Warszaie z Aleksandrą Przegalińską i Tamillą Triantoro o ich najnowszej książce “Przenikanie Umysłów”. W pewnym momencie Ola rzuciła stwierdzenie, niby oczywiste. „Jesteśmy na początku rewolucji AI. ChatGPT to jej preludium.” I wtedy zapaliła mi się żaróweczka. Czy ChatGPT to siermiężny HTML z lat 90tych?
Pamiętacie Żółte Książki? Czyli DLACZEGO ChatGPT to dopiero początek?
Kto pamięta lata 90. i pierwsze, nieporadne strony internetowe? Miały zastąpić grube, żółte książki telefoniczne. „Po co mi strona, skoro mam wizytówkę?” – pytali sceptycy. Brzmi znajomo w kontekście dzisiejszych dyskusji o AI? „AI nigdy nie zastąpi prawdziwego stratega”, „To tylko narzędzie do prostych zadań”. A potem? Boom. E-commerce eksplodował. Pojawiły się media społecznościowe. Google Maps. Bankowość przeniosła się do naszych kieszeni. Całe życie, praca i rozrywka weszły do sieci, która zaczęła się od prostego HTML-a.
Jeśli ChatGPT i obecne modele językowe to tylko ten fundamentalny, ale wciąż prymitywny „HTML” ery genAI, to wyobraźcie sobie, co będzie odpowiednikiem dzisiejszego Amazona, YouTube’a czy aplikacji mobilnych??. Jesteśmy na progu czegoś, co przekształci każdą branżę i każdy aspekt naszego życia w sposób, który dziś ledwo potrafimy sobie wyobrazić.
Turbodoładowane Prawo Moore’a: AI przyspiesza bardziej niż myślisz.
Prawo Moore’a, to o podwajaniu mocy obliczeniowej co około dwa lata, wydaje się być niczym w porównaniu do tempa rozwoju AI. Sam Altman z OpenAI, sugeruje, że ekwiwalent Prawa Moore’a dla AI może oznaczać spadek kosztów tych analogicznych rozwiązań AI nawet 10-krotnie co roku. Taniej, więcej, w każdej dziedzinie.
To nie liniowy postęp. To wykładnicza eksplozja. Co tydzień pojawiają się nowe modele, nowe usługi, nowe możliwości, które jeszcze kilka miesięcy wcześniej były domeną science fiction. Inwestycje w AI idą w setki miliardów dolarów rocznie (np. w 2024 roku globalne inwestycje prywatne w genAI wyniosły 33.9 mld USD, a całkowity rynek AI przekroczył 184 mld USD z prognozą sięgającą ponad 826 mld USD do 2030 roku). Kompresja czasu staje się faktem – dekady postępu dzieją się w ciągu kilku lat.
Agenci, AI-Scientists i New World Order.
Jeśli ChatGPT to nasz nowy HTML, to co czeka za rogiem? Wyobraźmy sobie autonomicznych agentów AI, którzy nie tylko odpowiadają na polecenia, ale zarządzają naszymi finansami, planują projekty, negocjują umowy w naszym imieniu i koordynują działania z innymi agentami. Już teraz widzimy zalążki tego w postaci coraz bardziej zaawansowanych asystentów głosowych (przy całym moim sentymencie – Alexa wydaje się być – per analogia – modemem 56k interfejsów głosowych) czy narzędzi automatyzujących zadania biurowe.
A co z nauką? AI Scientists – systemy zdolne do formułowania hipotez, projektowania i przeprowadzania eksperymentów (symulowanych lub nawet fizycznych poprzez zrobotyzowane laboratoria), analizy danych i wyciągania wniosków w tempie niemożliwym dla człowieka. Przykład? AlphaFold od DeepMind, który zrewolucjonizował przewidywanie struktury białek, został już uhonorowany Nagrodą Nobla. Mówi się o „skompresowanym XXI wieku”, gdzie postęp naukowy dekad może zostać osiągnięty w ciągu kilku lat.
To fundamentalnie zmieni sposób, w jaki pracujemy (Goldman Sachs szacuje, że AI może zautomatyzować ekwiwalent 300 milionów pełnoetatowych miejsc pracy), komunikujemy się i organizujemy społeczeństwa. Pytanie nie brzmi czy, ale jak szybko i jak głęboko.
Przenikając umysły w erze AI
Te refleksje i pytania o przyszłość mocno rezonują z przesłaniem książki „Przenikanie umysłów” Aleksandry i Tamilli. Ich publikacja, wydana przez AI Books by CampusAI w formacie Living Book, nie daje gotowych odpowiedzi, ale stawia kluczowe pytania w tej nadchodzącej, rewolucyjnej rzeczywistości. Podkreśla potrzebę synergii człowieka z maszyną, dzięki czemu będziemy zdolni do funkcjonowania w tym nowym świecie.Czy jesteśmy gotowi, by nie tylko obserwować, ale aktywnie kształtować tę przyszłość? Co Wy o tym myślicie?